http://www.wykop.pl/ramka/1173959/wojny-wedkarzy-w-sluzbie-rybie/
|
|
Miejmy nadzieję, że jest to począ
Miejmy nadzieję, że jest to początek końca tej organizacji w całej Polsce - DAJ BOŻE |
|
Kilka wniosków z sezonu 2012.
[*]Chodzę przynajmniej raz w tygodniu, rozmawiam z wędkarzami i każdy potwierdza, że w naszej pięknej wodzie nie ma ryby a jak już to drobnica lub zbłąkany leszcz.
[*]Zarybienie z jesieni 2011 roku – tragedia – większość szczupaka padła (choroba czy może jesienne zarybianie?)
[*]Po kilku nieudanych wypadach postanowiłem przez tydzień nęcić w jednym miejscu (pęczak, żadnej chemii) – efekt – 1 płoć + 1 leszcz – o rozmiarach wymienionych nie ma co mówić. Mogę dodać, że na normalnym łowisku gdzie są ryby nie trzeba nęcić wiadrami by coś wpłynęło. Chyba, że na karpia ale to już inna bajka.
[*]Uważam, że jak dłużej nasze wody będą pod PZW to wędkować nie będziemy. Proste wyliczenie. Dla PZW płacimy składkę od osoby w tym roku około 170 zł x 500 wędkarzy = 85000 z czego PZW płaci pensje nagrody itd. Mały % tylko idzie na zarybienie. Tworząc stowarzyszenie to te 85000 będą szły na zarybienie. Także, niech każdy wędkarz sam sobie uzmysłowi czy nie warto tym się zainteresować i poprzeć inicjatywy zainteresowanych osób.
|
|
Tak jak Ty myśli większość miejscowych wędkarzy, ale są też tacy /prezes i jego zastęca/ którzy zrobią wszystko, żeby nie dopuścić do powstania Stowarzyszenia. Im jest dobrze tak jak jest, a czy są ryby czy ich nie ma, to przecież nie ma dla nich znaczenia. Teraz się obruszą za te słowa, ale co tak naprawdę dobrego zrobili przez tyle lat dla tej wody - nic. A przecież ilość ryb w zbiorniku tak bardzo się zmniejszyła, że coraz mniej wędkarzy z innym miast do nas przyjeżdża. Ostatnie zarybianie to była po prostu kpina z nas, międzyrzeckich wędkarzy. Co w tej sprawie zrobiło koło, które opiekuje się zbiornikiem - nic i jeszcze raz nic. O przepraszam zrobiło, zawiozło chorą rybkę do okręgu i co, czy coś z tego wynikło. Po prostu większość ludzi związanych z PZW fajnie się bawi dla samej zabawy. A ich szef w centrali jest tego najlepszym przykładem. |
|
A wędkowanie jest fajne jak gonisz króliczka, niekoniecznie trzeba go złapać
|
|
Faktycznie na zawodach w niedzielę goniono a nie łapano .... |
|
Przepraszam bardzo, rybę zawieźli członkowie koła Wodnik, a nie Karaś co nie zmienia faktu, że nic z tego nie wynikło. Problem zamieciono pod dywan i sielanka trwa nadal. Jest jesień, następne zarybienia, ponoć już choroby nie widać. Nie widać, nie znaczy, że jej nie ma. Do wody pójdzie nowa osłabiona transportem ryba, dołoży się zima i mamy powtórkę z rozrywki na wiosnę. Cóż, następny tłusty rok minął. |
|
no to wpuść rybę nieosłabioną transportem, najlepiej wykop kanał do Bugu, żeby sama spłynęła |
|
Naucz się proszę czytać ze zrozumieniem. Przeczytaj jeszcze raz powoli cały tekst a będziesz wiedział o co chodzi. |
|
Na żwirowni tak ,czy inaczej z roku na rok z rybami jest coraz gorzej , temu mało kto zaprzecza.
|
|
Kto z Was wziął niewymiarową rybę do domu?
Teraz chyba już wiecie, dlaczego nie ma ryb!
|
|
Na pewno masz rację, ale przyczyny szukał bym gdzie indziej. |
|
chyba tak
|
|
Szukacie przyczyn złego stanu waszej wody wszędzie i oskarżacie innych ,że zabierają krótkie ryby , a ja myślę sobie ,że to poprostu to tzw. PZW rąbie was wszystkich w malik i upycha waszą kasę w "swoje" kieszenie. Zyczę cierpliwości )
|
|
100% racji, ochłapy rzucane do wody wg nich mają zadowolić wędkarzy. Dziwi mnie tylko fakt, że lokalni prezesi kół boją się cokolwiek na ten temat powiedzieć i postawić się w okręgu i sami swój malik nastawiają. Ale tak jak wyżej napisano im jest dobrze tak jak jest. Przykre.
|
|
bzdury - ryby są trzeba tylko umiec łowic
|
|
Yeti też ponoć jest. Pochwal się wynikami. |
|
a i owszem jest, ale z ciebie
|
|
Może i tak |
|
a ja złowiłam taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaką rybę
|
Strona 5 z 8
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|